czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział 9 ♥

* Z perspektywy Natalii *
Gdy wyszłam od Dominiki rozmyślałam co powiedzieć chłopakom a najbardziej Liamowi. Przez chwilę pomyślałam żeby powiedzieć im gdzie ona jest , ale przyjaciółka prosiła mnie abym nic im nie mówiła. Chciałam żeby Domka i Liam się pogodzili , bo nawet fajną parę tworzyli ale nie wiadomo jak to będzie.
Gdy wchodziłam do hotelu, spotkałam chłopaków, wszystkich 5.
- Hej. - powiedzieli wszyscy
- Cześć . -odpowiedziałam
- Gdzie byłaś.? - zapytał Louis , przytulając mnie.
- Ja.? - spojrzałam na resztę
- No chyba nie ja. - zażartował
- Byłam u Dominiki. - spojrzałam na chłopaków.
Gdy Liam to usłyszałam od razu na mnie spojrzał.
- Byłaś u niej .? Co u niej słychać.? - zapytał Zayn.
- Tak byłam, a co do niej to bywało lepiej .
- A możemy się z nią spotkać .? - zapytał Harry
- Nie, prosiła żebym wam nie mówiła gdzie jest.
- No to trudno. Dobra chłopaki idziemy. - powiedział Niall
- Spotkamy się potem, hej. - powiedziałam i ucałowałam Louisa
Kiedy kierowałam się w stronę apartamentu poczułam, że ktoś do mnie biegnie. Był to Liam.
- Natalia , czekaj ! - krzyknął
- Tak o co chodzi.?
- Musisz mi powiedzieć gdzie ona jest , ja muszę z nią porozmawiać.
- Liam, ja nie mogę ci powiedzieć gdzie ona jest , bo jej to obiecałam.
- Proszę cię , ja ją kocham i tęsknie za nią.
- No nie wiem czy ona chcę cie widzieć po tym co jej zrobiłeś.
- Ale to nie tak jak wy myślicie to ona na mnie napadła i mnie pocałowała.- zaczął się tłumaczyć
- Ja wiem, że to nie ty , ale Domka najwyraźniej tego nie wie.
- To jak mogę na ciebie liczyć.? - zrobił proszące oczy.
- No dobra. - i w tej chwili zapisałam mu na karteczkę adres.
- Dzięki.
- Nie ma za co , życzę powodzenia. - uśmiechnęłam się i wróciłam do apartamentu.

* Z perspektywy Liama *
Gdy usłyszałem, że Natalka widziała Dominikę, od razu odetchnęłam z ulgą, że nic jej nie jest. Wiem, ze jestem skończonym idiotą ale to nie moja wina. Ta dziewczyna sama na mnie się rzuciła. Gdy dostałem karteczkę z adresem postanowiłem od razu pojechać i jej wszystko wytłumaczyć. Wychodząc z hotelu spotkałem chłopaków.
- No wreszcie. - powiedział Louis. - No jesteśmy już wszyscy, wiec możemy jechać.
- No nie zupełnie. - powiedziałem.
- Nie zupełnie.? a co znowu.? - zapytał Harry
- Muszę coś ważnego załatwić a dokładniej naprawić. - poszedłem w kierunku swojego samochodu , wsiadłem i odjechałam. Nie musiałem nawet mówić chłopakom gdzie jadę bo pewnie się domyślili.

* Z perspektywy Dominiki *
Miałam taki spokojny, relaksujący sen, lecz coś mnie z niego wybudziło. Było to głośne pukanie do drzwi. Szybko wstałam i zeszłam na dół by otworzyć. Gdy otworzyłam w drzwiach ujrzałam Liama. Od razu uśmiech znikł mi z twarzy.
- Co ty tu robisz .? Jak mnie znalazłeś.? - zapytałam ze zdziwieniem.
- Przyjechałem by ci wyjaśnić całą sytuację.
- Ty chcesz coś jeszcze mi wyjaśniać!? Oszukałeś mnie , myślałam że jesteśmy przyjaciółmi,a nawet kimś więcej. - krzyknęłam.
- To nie tak jak myślisz.!
- A jak .? - zapytałam ze złością
- Ja nawet nie znam tej dziewczyny, to ona się na mnie rzuciła i pocałowała, to musiała być jedna z fanek.
- Na poczekaniu bajeczkę wymyśliłeś.? - zapytałam z oburzeniem
- Nie , uwierz mi , powiedziałem ci całą prawdę. !
- Nawet jeśli to prawda , to myślisz że jak ci ot tak zaufam i powrócę .?
- Może nie tak do razu ale i nie skreślaj mnie. Mi na prawdę na tobie zależy. - powiedział - Ja cię po prostu kocham!
Po tych słowach zamurowało mnie. Nie wiedziałam co powiedzieć, w głębi serca chciałam powiedzieć mu to samo lecz coś mnie od tego powstrzymało i postanowiłam, że nie pójdzie mu to płazem.
- Jeśli kochasz i kochałeś to czemu tak postąpiłeś.? - zapytałam
- Jeszcze raz powtarzam to ona się na mnie rzuciła jako pierwsza.
- Muszę to przemyśleć i zastanowić się czy mogę ci dać tą drogą szansę i ci jeszcze zaufać.
- Nie wiesz nawet jak bardzo się cieszę , że mogłem tobie wszystko wyjaśnić.
- Tylko nie rób sobie jeszcze wielkiej nadziei , bo wszystko się może zdarzyć. Postaram się, ci dać jak najszybciej odpowiedź. A teraz cześć.
- Do zobaczenia.
Gdy zamknęłam za sobą drzwi odetchnęłam z ulgą , myślałam że na początku się rozpłaczę jak go ujrzałam lecz powstrzymałam się. Teraz czeka mnie najgorsza decyzja. Poszłam na górę położyłam się na łóżku i zaczęłam myśleć jak postąpić żeby potem nie żałować...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Podoba się rozdział .? Bo dla mnie może być.
Kolejny rozdział dodam jak najszybciej !


2 komentarze:

  1. Świetny :) Ciekawi mnie ile jeszcze Dominika będzie męczyć Liama nie mówiąc mu czy dostanie drugą szansę :D
    Nie mogę doczekać się kolejnego ;p
    Pozdrawiam, Ola. xo xo

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne piszesz,Zapraszam dodałam nowy post,mam nadzieję że Ci sie podoba ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń